Po zaliczeniu Parku Linowego w Krasnobrodzie, przyszedł czas na Zamość. Znajduje się tutaj park tego samego właściciela, co w Krasnobrodzie. Mamy tutaj tylko dwie trasy, ale za to długie i kolorowe. Kończąc zabawę w parku, możemy przejść się na rynek, który jest niedaleko, podziwiając piękną architekturę miast.
Info
Lokalizacja: Zamość Województwo: lubelskie Strona: www.linowypark.pl Facebook: Parki Linowe Roztocza: Zamość, Krasnobród Ilość tras: 2 Ilość przeszkód: 43 Długość tras: - Rok otwarcia: 2015 GPS: 50° 43' 25'' N 23° 14' 43'' E Tel: 782 293 788 Mapa:
Polskie Parki Linowe |
Wygrany karnet OPEN obowiązuje w dwóch parkach linowych, Krasnobród i Zamość. Po testach w Krasnobrodzie przejechaliśmy do Zamościa, gdzie mieliśmy wynajęty nocleg, tak aby od samego otwarcia parku być już gotowy. Mogliśmy spać długo, ponieważ park jest otwarty od godz 11:00. Po przybyciu na park, zanim przyjechali instruktorzy, zrobiłem sobie kilka zdjęć i obejrzałem, co mnie tutaj czeka. Jak tylko przyjechał pierwszy instruktor, dowiedziałem się, że już spodziewali się mnie, ekipa dostała cynk od parku linowego w Krasnobrodzie. Po przygotowaniu wszystkiego, mogłem zacząć testować park. Przeszedłem dwoma trasami dwukrotnie, raz z kamerą, a drugi raz na spokojnie robiąc zdjęcia. O samych trasa powiem za chwilę, zacznę od ceny.
Największą promocją jak widać są organizowane konkursy na Facebook, w którym możecie wygrać karnet OPEN, ale jeśli nie mamy szczęścia to, przejście jednej trasy kosztuje nas 20 zł. Mamy tutaj w tygodniu jeszcze promocję. W dni powszednie drugie przejście trasy tylko 10 zł! Oprócz tras mamy tutaj ściankę, która nas kosztuje 5 zł, a drugie wejście gratis. Co ciekawsze, jest tutaj sporo klientów stałych, więc park przygotował karnet OPEN ważny przez jeden miesiąc za 150 zł. Co jest fajnym pomysłem, bo niektóre dzieciaki, zamiast siedzieć przed komputerem, przylatują tutaj 3 razy dziennie.
Park ma dostępne tylko 2 trasy, ale za to długie, ciekawe i kolorowe. Mimo, że kilka przeszkód się powtórzyło, to miałem wrażenie, że na parku nie istnieją dwie takie same przeszkody. Bardzo dobrze zostały przygotowane trasy. Spotkałem tutaj sporo ciekawych przeszkód takich jak "Ścianka wspinaczkowa", która została wykonana z cyferek, bardzo ładnie się prezentuje. "Wąż" widziałem tylko raz, ale ten jest dłuższy, "Most z łóżkiem" bardzo fajny pomysł, w przyszłym roku ma zostać odnowiony, ponieważ już przeszedł swoje. "Zjazd windą" przeszkoda robiona na szybko, wcześniej tutaj była łódka, tylko pod ciężarem jednego klienta rozpadła się, nawet całkiem niedawno (to dla tego jest maksymalna masa 120 kg, co mnie zdziwiło bo nigdzie nie widziałem takich wymagań). Kolejną przeszkodą jest "Krok", który bardzo mnie rozśmieszył, miał być "Skok indiański", a tu wyszedł krok indiański. "Linoskoczek" już wielokrotnie spotykałem, lecz tutaj musiałem bardziej trzymać balans ciała, przeszkoda jest dłuższa i pośrodku trochę się bujamy (super). Wszystko jest kolorowe, co mi się bardzo podoba.
Od instruktorów dostałem informację o rozwoju tego parku, że ma zostać przygotowana nowa trasa wysoka. Dodatkową atrakcją ma być wahadło, które będzie podobno na wysokości 15 metrów. Już nie mogę się doczekać tej trzeciej trasy, bo jestem ciekawy co się na niej pojawi. Bardziej jest rozwijany ten park, ponieważ tutaj mamy stałych klientów, którzy bez zmian szybko by się znudzili. Bo ileż można chodzić tymi samymi trasami, jak zna się je na pamięć. Jest tu dostępny karnet OPEN i mamy sporo takich klientów. W Krasnobrodzie mamy sporo klientów przyjezdnych, ale również dostałem informację o rozwoju tamtego parku, o trasę siatkową dla najmłodszych.
Instruktorzy to bardzo fajna ekipa z którą bardzo miło porozmawiałem i widać, że wykonują swoją pracę z pasją. Najbardziej spodobała mi się najmłodsza instruktorka, która lata po parku i kontroluje uczestników oraz bardzo często sprawdza uwagę kolegów, przypinając się niepoprawnie na trasie szkoleniowej. Brakuje jej tylko podkoszulka instruktora. Dziękuję za fajną zabawę, a was zapraszam do odwiedzenia parku.
Po zabawie w parku, mogliśmy jeszcze pójść pozwiedzać miasto Zamość. Dowiedziałem się tam fajnej ciekawostki. Na wierzy ratuszowej na Rynku Wielkim jest grany hejnał, ale tylko na 3 strony świata. Melodia nie płynie, tylko na zachód, w kierunku Krakowa. Czyżby Zamość był obrażony na Kraków? Dzieje się tak od ponad 400 lat. A na krakowskich Sukiennicach, na sklepieniach widnieją herby niemal wszystkich większych miast w Polsce, tylko nie Zamościa.
Ocena 4.5/5
Trasa mała
Przeszkód 20 Cena: 20 zł Info: Minimalny wzrost 110 cm Maksymalna waga 120 kg
- Ścianka wspinaczkowa
- W sieci
- Kładki "H"
- Trapezy podłużne
- Kładka prosta
- Wąż
- Sieć (Trawers po sieci)
- Most z łóżkiem
- Zygzak
- Zjazd 20m
- Spacer w rynnie
- Zjazd 30m
- Ścianka
- Równoważnie (Most "H")
- Płyty kolorowe (Dziury)
- Zasieki (Odwrotne V)
- Makarony
- Kładka ukośna
- Zjazd windą
- Zejście po drabince
Trasa średnia
Przeszkód 21 Cena: 30 zł Info: Minimalny wzrost 140 cm Maksymalna waga 120 kg
- Wejście po palu
- Wyspy (Kładka)
- Przeciąganie na linie (Koala)
- Płyty
- Korale
- Ścianka
- Równoważnia (Ruchoma kłoda)
- Po szynie (Most H)
- Kładka ukośna
- Pętle "U" (Most Birmański)
- Zasieki (Odwrócone V)
- Zjazd 40m
- Krok
- Trapezy (Trapezy równoległe)
- Makaron
- Skok (Skok indiański)
- Pniaki (Sople)
- Linoskoczek
- Falbana (Girlandy)
- Sieć (Trawers po sieci)
- Most komando (Most 2 linowy)
- Zjazd 30m
- Zejście po drabince
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz