Wracając z pyrzowickiego lotniska, nie odmówiłem sobie wstąpienia do parku linowego, który był po drodze do Krakowa. Naszym wyborem było miasto Tychy. Jadąc do tego miasta, spodziewałem się mocno przemysłowego krajobrazu. To co zobaczyłem na miejscu bardzo pozytywnie zdziwiło mnie.
Tym razem coś nowego i daleko od Polski. Na wakacje wybraliśmy się na Teneryfę, gdzie odwiedziliśmy tamtejszy park linowy "Forestal Park". Mają tam ciekawy system zabezpieczeń i wysokie sosny kanaryjskie, na których możemy znaleźć przeszkody umieszczone na wysokości 30 m. nad ziemią. Jeśli odwiedzacie Teneryfę, jako atrakcję do zwiedzenia, możecie również dorzucić ten park.
Wróciłem tutaj ponownie, aby dokończyć to, co zacząłem. Do tej pory przeszedłem tutaj tylko jedną trasę, a park posiada ich pięć. Oprócz samej zabawy dowiedziałem się sporo na temat bezpieczeństwa. Dzisiaj będzie wyjątkowo bezpiecznie i z przestrogą dla rodziców.