Nasz kolejny przystanek to Gdynia. Znajduje się tutaj największy poligon przygód. Na terenie mierzącym ponad 15 hektarów, znajdziesz 27 różnych atrakcji. Miejsce to zostało stworzone przez pasjonatów mocnych wrażeń i ty możesz to poczuć. Dla mnie to raj na ziemi, więc zaczynamy zabawę.
Info
Lokalizacja: Gdynia Województwo: pomorskie Strona: www.adventurepark.pl Facebook: Kolibki Adventure Park Gdynia Ilość tras: 5 Ilość przeszkód: 36 Długość tras: - Rok otwarcia: 2007 GPS: 54° 27' 56'' N 18° 32' 59'' E Tel: 58 380 75 00 Mapa:
Polskie Parki Linowe |
Kolejne plany zaprowadziły nas do Gdyni. Dotarliśmy do poligonu "Kolibki Adventure Park Gdynia" , największego parku przygód w Polsce. Wśród niezliczonej liczby atrakcji znalazłem park linowy, który nazywa się Samuraj. Był to główny cel mojej wizyty. Nie znaczy to jednak, że nie mogę skorzystać z innych atrakcji, a jest w czym wybierać. Już na samym wejściu mamy całą mapę atrakcji, gdzie legenda głosi, że jest ich 27. Dla mnie znalazł się pakiet wysokościowy, abym poczuł dreszcz adrenaliny. Zaś dla młodego były: Dmuchane zamki i zjeżdżalnie, Mini Park Linowy i Bajkowe domki na drzewach. Jest to szlak chatek zawieszonych w konarach drzew. Wysokość waha się od 5 do 17 m. Każdy z nich zamieszkuje inna bajkowa postać miedzy innymi krasnoludki, Małgosia czy straszna Czarownica. Szlak mierzy 75 metrów i kończy się bajeczną zjeżdżalnią.
Ceny są na prawdę fajne. Nie będę się rozpisywał - za dużo jeszcze atrakcji przed nami. Odsyłam na stronę parku - cennik. Wspomnę tylko, że za pakiet wysokościowy zapłacimy 70 zł, a dla dziecka za np. Mini-park linowy (bez limitu czasowego) tylko 10 zł. Ja dostałem możliwość testowania parku za darmo, za co bardzo dziękuję.
Aby zacząć zabawę, troszkę musimy się przejść. Jest to sprawdzian dla naszej kondycji ponieważ park jest umieszczony na wzniesieniu. W pierwszej kolejności przeszedłem szkolenie, które bardzo mi się podobało. Instruktor przeprowadził szkolenie profesjonalnie jednocześnie opowiadając zabawne anegdotki. Dostałem kilka fajnych uwag jak rozkładać ciężar na linach, czy jak odpoczywać, kiedy się zmęczyliśmy. Po szkoleniu mogłem zaczynać zabawę. Tam na górze, mamy dwie trasy i obie zaczynają się z tego samego stanowiska. Posiadają 6 przeszkód wspólnych, potem się rozchodzą. Pętla krótka (tak się tutaj nazywa trasy) jest łagodna i spokojna, lecz z przepięknym widokiem na morze.
Pętla długa wciąga nas w las. Trasa zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Park jest budowany przez ekipę z tego parku i to oni wymyślają, jakie będą przeszkody. Natrafiłem tutaj na sporo unikatów, których się nie spodziewałem. Więc mamy "Trawers po ściance" z dwoma dziurami na głowę, a po drugiej stronie możemy sobie zdjęcie wykonać z naszą twarzą. "Kłoda" nie jest prosta, tylko taka zwichrowana wyciągnięta prosto z lasu. "Kładka łańcuchowa", "Strzemiona metalowe" przyjemniejsza opcja niż same strzemiona na sznurkach. Prosta, a zarazem genialna "Kratownica" - przeszkoda wykonana z kratek, z dołu wydaje się że to są siatki. Na samym końcu trasy mamy skok adrenaliny, który znajduje się na wysokości 16 metrów. Niezła dawka adrenaliny.
Na sam koniec przygody zjechałem tyrolkę. Podczas zjazdu miałem okazję zobaczyć tylko cześć całego terenu. Usłyszałem tutaj o bardzo fajnej sytuacji. Instruktorzy tak fajnie wszystko zorganizowali, że osoba jeżdżąca na wózku inwalidzkim, mogła skorzystać z atrakcji. Jak widać marzenia się spełniają, tylko trzeba w nie bardzo wierzyć. Radość tej osoby musiała być niesamowita. Ile tu niesamowitych historii poznałem. O narzeczonej, która cisnęła pierścionkiem zaręczynowym po skoku adrenaliny. O imprezach panieńskich i kawalerskich. O finalistkach wyborów miss i wiele innych. Ekipa jest fantastyczna. Jest to jedna wielka rodzina, która dba o wizerunek parku i to oni go rozwijają. Wszystko tutaj jest robione ich rękami.
Oprócz wielu atrakcji które możemy znaleźć na terenie parku, jest sporo organizowanych imprez. Z chęcią wziął bym udział w Wrak Race czy Biegu Morskiego Komandosa. Tor przeszkód zwany "Katorgą" co roku jest rozbudowywany i dopieszczany, żeby było jeszcze trudniej.
Był tutaj organizowane "21 Finał WOŚP", "Pomorski Puchar Dogtrakkingu", "Biegun", "Spartan Race", Ekstremalny piknik", oraz wiele wiele innych. Zainteresowanych odsyłam na stronę parku - Archiwum. Jestem zazdrosny, że nie ma takiego parku w okolicach Krakowa. Kiedyś chyba się przeniosę do Gdyni, aby aktywnie uczestniczyć w takich imprezach.
Niestety nie wszystko poszło po mojej myśli. Na terenie jest jeszcze Mini Park Linowy i Średni Park Linowy dla najmłodszych. Chciałem nakręcić filmiki z przejść, lecz najmłodszy przerwał całą zabawę i musieliśmy wracać na mieszkanie. Zostało jeszcze sporo do zobaczenia i wypróbowania. Ja osobiście siedział bym tu od rana do nocy.
Bardzo dziękuję za udostępnienie parku i zapowiadam, że ja tu powrócę. Mam niedosyt i muszę wszystkiego wypróbować. Takie klimaty najbardziej mi odpowiadają. Dzięki wielkie, a was zapraszam do odwiedzenia poligonu przygód. Hej!
Pętla krótka
Przeszkód: 14
- Wejście po drabinie
- Kłoda
- Klepsydra
- Trawers po ściance
- Trójkąty na mrówkach
- Kładka
- Kładka
- Ruchoma kłoda
- Tyrolka
- Makarony
- Most 2 linowy
- Linki „V”
- Most 2 linowy
- Tyrolka
Pętla długa
Przeszkód: 24
- Wejście po drabinie
- Kłoda
- Klepsydra
- Trawers po ściance
- Trójkąty na mrówkach
- Kładka
- Most 2 linowy
- Kłoda
- Sieć
- Trawers po sieci
- Kładka łańcuchowa
- Mosty zwodzone
- Tyrolka
- Szachownica
- Strzemiona metalowe
- Most Birmański
- Kładka z klocków
- Kładka z siatki
- Kratownice
- Makarony
- Pajęczyna
- Pionowe pale
- Tunel z diamentów
- Zejście po drabince
Skok adrenaliny
Przeszkód: 2 Cena: 30 zł Info: Wysokość 16m
- Wejście po drabinie
- Skok wahadłowy
Tyrolka
Przeszkód: 4 Cena: 30 zł
- Tyrolka
- Tyrolka
- Tyrolka
- Tyrolka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz